Świat się zatrzymał i wstrzymał oddech. Stawiamy czoła pandemii koronawirusa. To, do czego przywykliśmy i co znaliśmy do tej pory zostało nam odebrane. Stanęła część fabryk (automotive), transport zamarł, zamknięto szkoły, przedszkola czy miejsca użyteczności publicznej. Przyglądamy się wydarzeniom, z lekkim niedowierzaniem, ale też szokiem.
Sektor przemysłowy powszechnie kojarzyć się może z osobami zdecydowanymi, energicznymi i przedsiębiorczymi. Oprócz tych dynamicznych skojarzeń pojawiają się również inne określenia, jak: doskonała organizacja, świetna administracja, szczupłe zarządzanie albo dostawy na czas. Generalnie rzecz ujmując, osoby związane z produkcją to w mniemaniu ogółu, ludzie stąpający twardo po ziemi.
Jak widać z powyższych przykładów, najczęściej wierzymy w historie, będące taktyką odwracania uwagi od rzeczywistego problemu. Ludzie usprawiedliwiają siebie czy sytuacje, ale również zapraszają innych do kreatywnego opisu rzeczywistości, które często mają charakter dramatyzowania. Jest to o tyle szkodliwe, że zamyka percepcję przed szukaniem rozwiązań, a skupia uwagę na obniżaniu bieżącego stresu.
Michał ze złością odstawił sztućce podczas obiadu na stołówce. Był sfrustrowany, gdyż właśnie mijał 3 tydzień kiedy zostawał dłużej w pracy. Nie trzeba dodawać, że w sytuacji świeżo upieczonego małżonka, nie był to powód do dumy i zadowolenia. Jednak nie wszyscy zostają po godzinach jak Ty, czemu tak jest? - mruknął znad talerza jego kolega Tomasz z działu Logistyki.
Łukasz w firmie był od wielu lat. Przedsiębiorstwo produkcyjne w którym pracował rosło w siłę, zarząd podejmował wiele...