Rozwój i wzrost przedsiębiorstwa produkcyjnego
Łukasz w firmie był od wielu lat. Przedsiębiorstwo produkcyjne w którym pracował rosło w siłę, zarząd podejmował wiele trafnych decyzji. Dzięki temu firma była poważana. Wraz ze wzrostem organizacyjnym, rośli także pracownicy, w tym Łukasz.
Kariera wewnętrzna - awans na stanowisko kierownicze
Był modelowym przykładem kariery wewnętrznej. Ceniony za fachowość, wśród inżynierów brylował smykałką organizatorską i bystrością umysłu. Awansował na stanowisko kierownicze dość szybko, jednak wkrótce zaczęto się zastanawiać, czy faktycznie był to dobry pomysł.
To zagadnienie było przedmiotem nieformalnego naprędce zwołanego zebrania.
Dyrektor zakładu - Piotr ciągle powtarzał "Jest świetny, naprawdę będą z niego ludzie". Inni jednak nie podzielali tego entuzjazmu. W powietrzu wisiało bliżej nieokreślone napięcie.
"Tak, jest dobry, ma doświadczenie... ale..." - Zawahanie w tonie głosu Krzysztofa zdradzało pewien niepokój. "Śmiało Krzysztof, o co chodzi?" dyrektor działu HR Krystyna zachęcała do pełniejszego wyrażania swojej opinii.
"Nie jestem pewien czy wie, jak pracować z innymi. Czasem się wyraża w taki sposób, że ludziom w pięty idzie" odparł Krzysztof. "Szczerze... to robię wszystko, żeby z nim nie pracować'
"Hmmm... dziękuje za tę wskazówkę" odparła Krystyna.
Spotkanie dobiegło końca, jednak ta myśl nie opuszczała Krystyny do końca dnia. "Muszę się tym zająć, przecież sama go rekomendowałam na to stanowisko. Może nie dostał właściwego wsparcia? Jutro się tym zajmę."
Wysoki wskaźnik rotacji pracowników
Nazajutrz po sprawdzeniu paru danych i rozmowach z najbliższymi pracownikami Łukasza, Krystyna wiedziała już, o co chodzi. Wskaźnik rotacji pracowników w dziale Łukasza był najwyższy, zewsząd dobiegały głosy, że "wymaga niemożliwego", "ma humory" i "nie wiadomo, o co mu chodzi".
Nie miała w zwyczaju ferować wyroków na podstawie zasłyszanych opinii, dlatego przy pierwszej nadarzającej się okazji postanowiła zweryfikować zebrane wcześniej dane.
Zebranie które prowadził Łukasz miało szczególny charakter. Słowa, które najczęściej padały to: "musimy, dlaczego to jeszcze nie zrobione, czy ja mam się wszystkim zająć, człowiek na chwilę się odwróci i już niezrobione!".
Dla dyrektor HR, to był bogaty materiał do przemyśleń. "Trzeba działać szybko. Widać dużo chęci, ale … sztuki nie da się zrobić z dobrych intencji. Dobra sentencja ale kto to powiedział - zresztą to nieistotne."
Choć danych w głowie było coraz więcej, w głowie Krystyny plan działania był już nakreślony.
„Rozwój kompetencji managerskich. Motywowanie pracowników. Ciekawe kto robi dobre szkolenia z komunikacji...?”